Wywiad matrymonialny- potrzeba weryfikacji intencji przyszłego partnera!

Autor: Detektyw Michał Sokołowski

Często słyszymy, że obecnie wiele małżeństw nie przechodzi próby czasu co prowadzi do bardzo wielu rozwodów. Potwierdzają to badania społeczne prowadzone przez profesjonalne instytuty badawcze. Również w najbliższej rodzinie czasem dochodzi do rozwodu co porusza nas najbardziej.  Powodów może być wiele. Zarówno zbyt pochopnie podjęta decyzja o zawarciu małżeństwa jak również zdrada już w jego trakcie. Oczywiście nic nie dzieje się bez przyczyny. Znamy przecież przysłowie „czym skorupka za młodu…”. Ta prawda może rzutować również na przyszły związek. Kiedy nasza ukochana przyszła żona chce ukryć, że na studiach dorabiała na markowe ubrania spotykając się ze starszymi zamożnymi biznesmenami… a potencjalny mąż był łowcą posagów.

Jedni wolą nie wiedzieć powołując się na „święty spokój”. Ale często z tego świętego spokoju i błogiego snu niewiedzy budzi nas okrutna rzeczywistość kiedy to do głosu dochodzą „demony przeszłości” naszego ukochanego partnera / partnerki. Pierwsze zalążki Wywiadu Matrymonialnego występowały już od początków tworzenia się cywilizacji. Działania Wywiadu Matrymonialnego zaakcentowały się mocno w Średniowieczu. Wynikało to z potrzeby pozyskania wiedzy na temat przyszłego męża czy przyszłej żony w zakresie moralnego prowadzenia się czy w zakresie wysokości posagu. Nie było wówczas portali społecznościowych, telefonów komórkowych czy Bankowej Informacji Gospodarczej więc wszytko należało zweryfikować w naturze.

Jednak czyż i obecnie możemy pozwolić sobie niewiedzę i bezgraniczne zaufanie partnerowi?

Część z nas powie, że oczywiście tak lub, że przynajmniej trzeba próbować zaufać. Niestety jednak czynnik ludzki również w aspekcie doboru przyszłych małżeństw daje o sobie znać w najmniej oczekiwanym momencie. Więc czy nie jest lepiej po prostu wiedzieć wszystko o przyszłym zięciu czy o przyszłej synowej? Piszę tu celowo o zięciach i synowych ponieważ często zgłaszają się do nas rodzice przyszłych małżonków. Znowu powiecie „a co rodzice mają do tego”. Myślę, że mogą mieć dużo do powiedzenia ponieważ jedynie rodzice mają zdolność racjonalnego myślenia w kontrze do zakochanych, zaręczonych ludzi. Spotykam również racjonalnie myślących przyszłych nowożeńców, którzy jasno stawiają swoje oczekiwania wobec usługi Wywiadu Matrymonialnego. Chcą po prostu wiedzieć całą prawdę. Ale czy to coś złego? Osobiście myślę, że nie. Jestem przekonany, że również duża część z Was woli wiedzieć na czym stoi. Jeśli więc zauważacie pewne „dziwne” symptomy w przyszłym mężu / przyszłej żonie to lepiej zastanówcie się czy warto ryzykować. Reasumując jeśli wolicie wiedzieć to zadbajcie o swoją własną przyszłość lub przyszłość ukochanej córki czy syna.  Może to uchronić Was przed życiową tragedią a inwestycja w wynajęcie detektywów może zwrócić się po stokroć.

Pamiętajmy, że rozwód i podział majątku może kosztować nas o wiele więcej zarówno w sferze finansowej jak i emocjonalnej.

Rozwód oczywiście może zdarzyć się nawet najbardziej kochającym się ludziom ponieważ związek może nie przetrwać trudów i szarości życia. Mogli oni od początku być uczciwi a wyszło jak wyszło. Co jednak wówczas kiedy trafimy na osobę, która z góry wie, że chce nami manipulować a małżeństwo jest tylko etapem do osiągnięcia korzyści? W takiej sytuacji można również podzielić takich nieuczciwych manipulatorów ze względu na faktyczne intencje. Jedni chcą wejść na przykład w zamożną rodzinę i po prostu dobrze żyć. Bez uczuć nawet przy partnerze / partnerce, którzy całkowicie się nie podobają fizycznie ale jednak „na bogato” funkcjonować w nowej rodzinie. Inni działają z intencjami wręcz przestępczymi z góry zakładając, że chcą okraść nową rodzinę.

To tak zwani oszuści matrymonialni...

Przykłady oszustów matrymonialnych mogę mnożyć również ze względu na przykłady z mojej pracy. Zarówno kobiety jak i mężczyźni wchodzący na przestępczą drogę oszustw matrymonialnych działają bezwzględnie. manipulują i żerują na uczuciach. Najpierw rozkochują w sobie ofiary a potem czasem latami wykorzystują materialnie dodatkowo pozostawiając rany na psychice. Częste przypadki to naciąganie „Pana z Ameryki” czyli Polaka, który wyemigrował za granicę i po drobieniu się szuka żony z Polski. Taki Pan kieruje się tęsknotą do dobrych, ciepłych kobiet z naszego pięknego kraju. Daje się złapać w sieci oszustki matrymonialnej, która bezwzględnie wyłudza od niego pieniądze wiedząc od początku, że nigdy nie zwiąże się z owym emigrantem. Jak widzimy takie postępowanie wyczerpuje również znamiona wielu rodzajów przestępstw.

Zatajenie chorób, długów czy dzieci z poprzednich związków to również naruszenie Kodeksu Rodzinnego!

Często dopiero w trakcie trwania pożycia małżeńskiego niejako przypadkowo wychodzi wiele faktów. Zatajający swoją przeszłość partner tłumaczy się, że ukrył to dla dobra związku. Że nie powiedział czegoś abyście go nie opuścili. Jeśli takie oświadczenia mają faktycznie charakter dobrej woli to jeszcze można to zrozumieć. Gorzej kiedy fakty ukrywane były z premedytacją. Jeśli niektóre fakty partner ukrył z premedytacją to możemy wykorzystać je podczas rozwodu! Własnie kiedy podczas trwania małżeństwa okazuje się, że partner / partnerka są niezrównoważeni psychicznie, czasem może być tak, że już przed ślubem leczyli się z chorób natury psychicznej. Zatajone mogą zostać również ogromne długi, które potem przechodzą na Was. A co jak nagle do drzwi domu zapuka dziecko z poprzedniego związku o którym nic nie wdzieliście? Zastanówcie się więc dobrze czy można na to wszytko przymknąć oko czy jednak warto wiedzieć.

Reasumując każdy z Was wie co dla niego najlepsze. jednak często w zaślepieniu uczuciami działamy po omacku. Nikt na siłę nie jest w stanie zmusić Was abyście skorzystali z pomocy profesjonalistów jednak możecie przynajmniej zastanowić się nad swoją przyszłością oraz przeszłością swojego partnera. Czy wszytko faktycznie „składa się do kupy” czy jednak jest wiele dziwnych niewidomych i wiele dziwnych sytuacji, które budzą Wasze wątpliwości.